Całkowicie bezpiecznym stwierdzeniem jest, że każdy dorosły człowiek miał w swoim życiu do czynienia z sample marketingiem i to najprawdopodobniej nawet kilka razy. Przybierają one rozmaitą formę, ale zawsze są tak samo atrakcyjne dla klienta i cieszą się zazwyczaj ogromną popularnością – na tyle, że budżet na nie przeznaczony niejednokrotnie firmy musiały powiększać, ale szczęśliwie zazwyczaj taka inwestycja im się zwracała. Klienci bardzo lubią rzeczy, które są rozdawane za darmo: nie tylko dlatego, że dobrze jest od czasu do czasu otrzymać coś, na co nie musieliśmy zarobić, ale i dlatego, że jest to coś w rodzaju wyrazu szacunku ze strony firmy wobec klienta. Empiryczne doznanie, które przekonuje odbiorcę, że kupując produkt, nie kupi kota w worku, że potrawa jest dokładnie tak bardzo smaczna jak na grafikach, które można sobie obejrzeć w menu lub na stronie internetowej, że perfumy pachną dobrze i wywołują reakcje bliźniaczo podobne do tych lekko przerysowanych, które znamy z reklam.
Po tych przykładach czytelnik może się już domyślić, czym właściwie jest ten tajemniczy sample marketing. Tę nazwę można przetłumaczyć jako „marketing próbek”, którego zasady są bardzo proste i nietrudne do przewidzenia – chodzi o to, żeby produkt, na sprzedaniu którego nam zależy, rozdać za darmo w niewielkich dawkach w sklepie stacjonarnym. W teorii, a najczęściej i w praktyce, ma to zachęcić klienta do zakupu pełnoprawnego produktu. Sample marketing przybiera najczęściej całe mnóstwo różnych postaci, które możemy spotykać na co dzień. Ścisłą podstawą jest na przykład w lokalach gastronomicznych i supermarketach. Zdecydowana większość restauracji uznaje za stosowne, żeby dać przyszłym klientom choćby namiastkę tego, czego będą mogli doświadczyć we właściwym punkcie i dlatego znane z produkcji telewizyjnych sceny, w których właścicielka restauracji przed otwarciem przechodzi po mieście z tacą pełną przekąsek, którymi częstuje wszystkich chętnych, mają (lub powinny mieć) wiele wspólnego z rzeczywistością. Oczywiście sample marketing nie jest hermetyczny i można go z powodzeniem wykorzystać także w innych branżach – świetnie działa w branży kosmetycznej, ludzie zazwyczaj bardzo ochoczo próbują darmowych rodzajów perfum, niezależnie od tego, czy ich zapach im pasuje, czy wręcz przeciwnie. Sample marketing może być również stosowany w kulturze – choć większość osób nie postrzega tego w ten sposób, to wydawanie singli przed premierą płyty jest niczym innym jak rozdawaniem próbek w nadziei, że zachęcony tym klient kupi cały album.
Jeśli sample marketing ma jakieś wady, to potrafią być nim koszta, ale to w ogromnej mierze zależy od branży, w której operujemy. Na pewno warto jest również mieć umiar – darmowe próbki powinny zazwyczaj inaugurować wprowadzenie nowego produktu do asortymentu, a nie być zachętą do wykupienia towaru zalegającego na magazynie, ale to również zależy od okoliczności i tego, czy sprawę załatwimy w pełni profesjonalnie. Sample marketing z całą pewnością jest jednak doskonałym rodzajem reklamy, z którego po prostu warto korzystać, ponieważ jest uroczą formą, która pobudzi w klientach miłe wspomnienia i może nawet wykształcić coś w rodzaju lojalności wobec marki.
